Nawigacja okruszkowa
Lista artykułów

Komentarz miesięczny MetLife - Wrzesień 2021

Rynek akcji


Mozolna wspinaczka ku nowym szczytom

Po marazmie obserwowanym na większości rynków w lipcu, w sierpniu ceny akcji ponownie zaczęły piąć się w górę, w wielu przypadkach ku szczytom wszech czasów. Spośród głównych indeksów światowych najbardziej pozytywnie wyróżniły się amerykańskie S&P500 i Nasdaq Composite oraz niemiecki DAX – wszystkie ustanowiły nowe, rekordowo wysokie, poziomy. Relatywnie słabo zachowywały się akcje z rynków wschodzących – MSCI Emerging Markets Index zyskał jedynie 1,7%, pozostając ponad 10% poniżej szczytu z lutego br.

Polska giełda należała do najmocniejszych na świecie – indeks WIG wzrósł o 4,9%, wyznaczając pod koniec miesiąca poziom najwyższy w 30-letniej historii. Największe zwyżki wystąpiły w segmencie średniej wielkości spółek (mWIG40 +5,9%), a najmniejsze w przypadku małych firm (sWIG80 +1,8%).

W ujęciu branżowym najbardziej pozytywnie wyróżnił się sektor finansowy. Pomogły w tym dobre wyniki banków za drugi kwartał oraz rosnące oczekiwania na podwyżki stóp procentowych przez RPP (roczna inflacja na koniec sierpnia wyniosła +5,4%), które w przyszłości mogłyby przełożyć się na dalszą poprawę zyskowności sektora. Znaczne wzrosty cen akcji wystąpiły w przypadku firm energetycznych, a były konsekwencją napływających informacji o intensyfikacji prac dotyczących transformacji energetycznej, zarówno po stronie rządu, jak i samych spółek. Największy spadek w sierpniu zanotował WIG-górnictwo. Na tym wyniku zaważyła jednak tylko jedna spółka – KGHM, zniżkujący w ślad za taniejącą miedzią i srebrem. Potaniały też akcje firm chemicznych, przede wszystkim Grupy Azoty, w konsekwencji najwyższych od ponad 10 lat cen gazu (jeden z kluczowych surowców wykorzystywanych w produkcji nawozów).

Sytuacja gospodarcza w większości regionów świata była dobra lub bardzo dobra, choć wskaźniki wyprzedzające koniunktury powoli zaczęły się obniżać z rekordowych poziomów osiąganych w czerwcu czy lipcu: PMI Manufacturing w strefie euro spadł z 62,8 pkt do 61,0 pkt, w USA z 63,4 pkt do 61,1 pkt, a w Japonii z 53,0 do 52,7 pkt. Słabo wypadł chiński Caixin General Manufacturing, który po raz pierwszy od kwietnia 2020 r. uplasował się poniżej 50 pkt, bariery umownie oddzielającej wzrost od spadku aktywności – w sierpniu wyniósł 49,2 pkt (w poprzednim miesiącu 50,3 pkt). Głównymi powodami słabszej koniunktury w Chinach były wprowadzane przez rząd lokalne ograniczenia w związku z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta koronawirusa oraz zakłócenia w dostawach niektórych komponentów i surowców.

Publikowane w Polsce dane makroekonomiczne wyglądały solidnie: PKB za drugi kwartał wzrósł aż o 11,1% r/r, zaś sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa w lipcu zwiększyły się odpowiednio o 3,9% r/r i 9,8% r/r (w cenach stałych).

Problemem pozostawała inflacja, która wg wstępnych szacunków na koniec sierpnia wzrosła do poziomu najwyższego od 20 lat (+5,4% r/r). Podobnie, jak w innych krajach, wskaźnik przyszłej koniunktury PMI nieznacznie się obniżył – z 57,6 pkt do 56,0 pkt.

Rekordy na rynkach akcji cieszą, trzeba jednak pamiętać, że w dużej mierze są pochodną łagodnej polityki monetarnej. Wysoka inflacja utrzymująca się w ostatnich miesiącach w większości krajów może skłonić banki centralne do stopniowej zmiany retoryki w zakresie stóp procentowych i programów skupu obligacji. Takie zapowiedzi mogą stać się dogodnym pretekstem do realizacji zysków z części akcji. Zbliżająca się jesień prawdopodobnie spowoduje również wzrost liczby nowych przypadków COVID-19, co może zrodzić wśród inwestorów obawy o powrót do części restrykcji obowiązujących w trakcie pandemii. Dodatkowo historyczna statystyka dotycząca zachowania indeksów giełdowych wskazuje na wrzesień, jako najgorszy miesiąc w roku na wielu giełdach.

Krajowy rynek, w ostatnich miesiącach, wypada zauważalnie lepiej od większości giełd, w tym dużo korzystniej od innych rynków wschodzących (polskie blue chips nadal zaliczane są do akcji rynków wschodzących). Ponad 20% wzrosty głównych indeksów, czy blisko 60% zwyżki sektora bankowego od początku 2021 r., powinny jednak skłaniać do ostrożności. Potencjalna korekta spadkowa, jeśliby się jesienią zrealizowała, może być ponownie dobrym okresem do zakupów akcji.

Rynek obligacji


Kolejna fala… inflacji

W komentarzach polityczno-ekonomicznych co rusz pojawia się ostatnio słowo „fala”. Jest używane w odniesieniu do nowych zachorowań na COVID-19, do emigracji, czy też w kontekście ulew, powodzi i pożarów. W sierpniu napłynęła kolejna – fala inflacyjna.

Kiedy wydawało się już, że bankierzy centralni mają rację, a inwestorzy uwierzyli ich zapewnieniom o tymczasowości inflacji, to ona powróciła z jeszcze większą siłą. Roczne dynamiki zmiany cen towarów i usług wspięły się na nowe wyżyny. Inwestorów niepokoi nie tylko tempo wzrostu szerokiego wskaźnika CPI, ale też, co istotne, jego miary bazowej. Jej wzrost oznacza, że za cenami towarów śmiało podążają także ceny usług. Również inflacja producencka (PPI) odnotowuje wieloletnie maksima. Tak się dzieje nie tylko w kraju, ale również w największych gospodarkach światowych. CPI w USA za lipiec i sierpień wyniósł 5,4%, w strefie euro odpowiednio 2,2% i 3,0%. W Polsce natomiast 5,0% za lipiec i 5,4% za sierpień, co stanowi najwyższą zmianę roczną tego wskaźnika od czerwca 2001 r., czyli od ponad 20 lat. Z tego powodu i pomimo poczucia zagrożenia wywołanego pojawiającymi się nowymi wariantami koronawirusa, wzrostem zachorowań oraz niepokojącą sytuacją w Afganistanie, obligacje skarbowe w ubiegłym miesiącu traciły na wartości. Rentowności 10-letnich papierów wzrosły do poziomów: 1,83% w Polsce, 1,31% w USA i -0,38% w Niemczech.

Okres wakacyjny nie sprzyjał krajowym inwestorom w zajmowaniu znaczących pozycji na dłużnych instrumentach finansowych, bowiem rynek cechował się w tym czasie niską płynnością i znikomą aktywnością. W poprzednich miesiącach członkowie Rady Polityki Pieniężnej wielokrotnie (z wyjątkiem trójki jastrzębich jej przedstawicieli) zapowiadali, że ewentualne zmiany w polityce pieniężnej mogą mieć miejsce dopiero po zapoznaniu się z listopadową publikacją Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP, w której pojawią się nowe projekcje ścieżki wzrostu PKB oraz inflacji, stąd też brakowało kluczowych aktywujących informacji z rynku krajowego, a zatem uczestnicy rynku zwrócili swoje zainteresowanie w kierunku najważniejszego banku centralnego jakim jest Fed. Pod koniec sierpnia odbyło się doroczne sympozjum amerykańskiego systemu rezerwy federalnej w Jackson Hole. Wszyscy wyczekiwali wystąpienia przewodniczącego Jerome’a Powell’a i jego ewentualnych zapowiedzi dotyczących daty rozpoczęcia oraz tempa redukcji zakupów obligacji skarbowych i hipotecznych na książkę banku centralnego (tzw. tapering). Wypowiedź jego była jednak dosyć gołębia i podobna do wcześniejszych. Jedyną różnicą, w porównaniu do poprzednich wystąpień, było dopuszczenie możliwości rozpoczęcia taperingu jeszcze w tym roku. Natomiast ewentualne podwyżki stóp procentowych zostały odsunięte daleko w przyszłość.

Sytuacja, w kontekście polityki pieniężnej, przedstawia się więc obecnie następująco – banki centralne z regionu CEE (Czech i Węgier) stopniowo i sukcesywnie podnoszą stopy procentowe, aby wypełnić swój mandat w zakresie celu inflacyjnego, natomiast w Stanach i w strefie euro decydenci nadal chcą potwierdzenia znacznej poprawy sytuacji gospodarczej zanim wykonają krok w kierunku normalizacji stóp. RPP z kolei ogląda się na Fed i EBC, cały czas ignorując rosnące w kraju ceny. Mimo to, oczekiwania rynku co do konieczności reakcji ze strony RPP już się zbudowały. A po ostatnich publikacjach danych makro (oprócz CPI, wysoka dynamika PKB), przekonania co do tego, że w listopadzie nastąpi podniesienie stopy referencyjnej NBP, definitywnie się umocniły. Kontrakty FRA 3x6 wyceniają podwyżkę o 25 p.b., chociaż do tej pory ze strony niektórych członków RPP pojawiały się wnioski o zmianę rzędu zaledwie 15 p.b. I gdyby nie to, że mamy historyczną nadwyżkę budżetową wynoszącą po lipcu ponad 35 mld zł., do tego 157 mld zł środków zgromadzonych na rachunkach budżetowych oraz właściwie w 100% sfinansowane potrzeby pożyczkowe na ten rok, to przecena polskich papierów skarbowych zapewne byłaby znacznie większa.

W następnych miesiącach zmiana cen finansowych instrumentów dłużnych, a w tym obligacji skarbowych, będzie zdecydowanie zależała od treści komunikatu po posiedzeniu Fed, które odbędzie się już 22 września.

Zobacz fundusze MetLife TFI w bossafund.pl »

powrót
Widok zawartości stron

Informacja o ryzyku:

Inwestowanie w tytuły uczestnictwa wiąże się z ryzykiem inwestycyjnym, nie daje gwarancji zysku i może wiązać się z poniesieniem strat wskutek spadku wycen tytułów uczestnictwa. Inwestycje w tytuły uczestnictwa funduszu nie są zobowiązaniem oraz nie są gwarantowane, a jednostki uczestnictwa funduszy nie są depozytem bankowym i istnieje możliwość utraty zainwestowanego kapitału. Wyniki inwestycyjne funduszy osiągane w przeszłości nie są gwarancją osiągnięcia takich samych lub podobnych wyników w przyszłości. Wartość inwestycji (wycena tytułów uczestnictwa) może rosnąć lub maleć, a w określonych okolicznościach zbywalność jednostek uczestnictwa funduszy może być ograniczona lub wyłączona. Środki zainwestowane w tytuły uczestnictwa nie są objęte ustawowym systemem gwarantowania. Pełna informacja dotycząca wysokości opłat bieżących pobieranych przez TFI z tytułu posiadania, zamiany lub umorzenia jednostek uczestnictwa funduszy, a także informacje o rodzaju i istocie ryzyka związanego z inwestowaniem w tytuły uczestnictwa zawarte są we właściwej karcie funduszu, prospekcie informacyjnym, kluczowych Informacjach dla inwestorów lub publicznym dokumencie informacyjnym, które DM BOŚ S.A. udostępnia na stronie internetowej www.bossafund.pl

Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.

Prezentowane powyżej wiadomości i analizy (dalej: Komentarze) zostały przygotowane przez DM BOŚ S.A. lub towarzystwa funduszy inwestycyjnych z którymi DM BOŚ S.A. zawarł umowę o dystrybucję jednostek uczestnictwa.

Komentarze mają charakter reklamowy i promocyjny oraz nie stanowią oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny.

Niniejsze Komentarze opublikowane zostały wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowią porady inwestycyjnej, doradztwa inwestycyjnego w rozumieniu art. 76 Ustawy o obrocie instrumentami finansowymi ani rekomendacji do dokonania lub powstrzymania się od dokonania jakiejkolwiek inwestycji w tytuły uczestnictwa. Komentarze są publikacją handlową w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy”.

Komentarze, w tym wszelkie opinie, prognozy, kalkulacje i szacunki w nich zawarte są wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i nie stanowią podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania jakiegokolwiek zobowiązania po stronie DM BOŚ S.A. lub danego towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Przedstawione w Komentarzach informacje finansowe są wynikiem inwestycyjnym osiągniętym w konkretnym okresie historycznym i nie stanowią gwarancji osiągnięcia takich samych lub podobnych wyników w przyszłości. Informacje zawarte w Komentarzach mogą stanowić stwierdzenia dotyczące przyszłości. Stwierdzenia takie mogą być identyfikowane poprzez użycie określeń dotyczących przyszłości, takich jak np. „może”, „będzie”, „spodziewa się”, „jest oczekiwany”, „powinno”, „przewiduje się”, „uważać”, „sądzić”, „zakłada się”, a także ich zaprzeczeń, ich odmian lub zbliżonych terminów. Stwierdzenia dotyczące przyszłości wiążą się z szeregiem znanych i nieznanych ryzyk, niepewności oraz innych czynników, które mogą wpłynąć na wyniki, poziom działalności, osiągane cele funduszu i spowodować, że będą one istotnie różne od zakładanych przyszłych wyników.

Z zastrzeżeniem obowiązujących przepisów prawa, DM BOŚ S.A. lub dane towarzystwo funduszy inwestycyjnych nie jest zobowiązany do aktualizowania ani weryfikowania jakichkolwiek stwierdzeń dotyczących przyszłości, które mogą być zawarte w danym Komentarzu w przypadku wystąpienia jakichkolwiek przyszłych zdarzeń, powzięcia nowych informacji czy wystąpienia jakichkolwiek innych okoliczności.

DM BOŚ S.A. lub dane towarzystwo funduszy inwestycyjnych, którego materiał został opublikowany w serwisie bossafund.pl nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta lub innego inwestora podjęte na podstawie Komentarzy ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania Komentarzy lub zawartych w nich informacji.

Widok zawartości stron

Biuletyn o funduszach Bossafund
wyszukaj fundusz